ZEROLOGO - KÓŁKA I KRZYŻE
00
Copied!
{Zwrotka: Boomski}
Urodzony na prowincji, tu Cię skreśla pochodzenie
Na start bessa, ambicja to brzemię
Kurwo nie w smak jak nie leżysz na glebie
Kładą krzyż na garba i w mordę knebel
{Zwrotka: Witek}
Tyle miłosierdzia w nich, to dar boży
Pali ich żar, gdyby padł ktoś z loży
Ich zawody zostawiam sobie na deser
Mam powody aby karmić Was uśmiechem
{Zwrotka: Boomski}
Ziomy z dykty jak przy Tobie stoi pekiel
Chcą grać z Tobą wczoraj to byłeś NPCem
Redneck znikąd bez szansy na szansę
Miał grzac piko gdzieś w parku na ławce
{Zwrotka: Witek}
To takie proste jest, zamykać w ramach nas
Chcieli wyroków i wjazdów z rana nam
Lub tyry w trzech zmianach
Dziś zapiera dech mi ta Wasza drama
{Skrecze: DJ Danek}
Każdy dzień w moim życiu to postęp
Wiem czego pragnę, na pewno nie swojej krzywdy
Robię co potrafię
Każdy dzień w moim życiu to postęp
Iść swoją drogą, nie dać satysfakcji wrogom
{Zwrotka: Witek}
W chuju mam co według Was jest dobre
Ja nie mam, a jak masz to Twój problem
Żyję sobie jak chcę, wódką karmię obłęd
Wśród tych gwiazd cierpię sobie na światłowstręt
Mój blask gnije gdzieś na dnie Morii
A wciągam Was jak ćpun bucha z folii
Możecie sobie kreślić te kółka i krzyże
Ja to inna półka, spadnę najwyżej
{Zwrotka: Boomski}
Rzucą kłody pod nogi to zbuduję tratwę
Patrz jak płynę: od "nigdy" po "na zawsze"
Chcą nam robić z żółci waterboarding
Najpierw przemyśl, potem odbij
Już od szczyla gaszą ogień benzyną
Chcą żebyś sprzedał swoją duszę za bilon
Na mój widok kreślą krzyże w powietrzu
Nie idę za stadem, się boją innowierców
{Skrecze: DJ Danek}
Każdy dzień w moim życiu to postęp
Już nie pierwszy raz słyszę wokół siebie głosy
Robię co potrafię
Każdy dzień w moim życiu to postęp
Iść swoją drogą, nie dać satysfakcji wrogom
{Zwrotka: Boomski}
Urodzony na prowincji, tu Cię skreśla pochodzenie
Na start bessa, ambicja to brzemię
Kurwo nie w smak jak nie leżysz na glebie
Kładą krzyż na garba i w mordę knebel
{Zwrotka: Witek}
Tyle miłosierdzia w nich, to dar boży
Pali ich żar, gdyby padł ktoś z loży
Ich zawody zostawiam sobie na deser
Mam powody aby karmić Was uśmiechem
{Zwrotka: Boomski}
Ziomy z dykty jak przy Tobie stoi pekiel
Chcą grać z Tobą wczoraj to byłeś NPCem
Redneck znikąd bez szansy na szansę
Miał grzac piko gdzieś w parku na ławce
{Zwrotka: Witek}
To takie proste jest, zamykać w ramach nas
Chcieli wyroków i wjazdów z rana nam
Lub tyry w trzech zmianach
Dziś zapiera dech mi ta Wasza drama
{Skrecze: DJ Danek}
Każdy dzień w moim życiu to postęp
Wiem czego pragnę, na pewno nie swojej krzywdy
Robię co potrafię
Każdy dzień w moim życiu to postęp
Iść swoją drogą, nie dać satysfakcji wrogom
{Zwrotka: Witek}
W chuju mam co według Was jest dobre
Ja nie mam, a jak masz to Twój problem
Żyję sobie jak chcę, wódką karmię obłęd
Wśród tych gwiazd cierpię sobie na światłowstręt
Mój blask gnije gdzieś na dnie Morii
A wciągam Was jak ćpun bucha z folii
Możecie sobie kreślić te kółka i krzyże
Ja to inna półka, spadnę najwyżej
{Zwrotka: Boomski}
Rzucą kłody pod nogi to zbuduję tratwę
Patrz jak płynę: od "nigdy" po "na zawsze"
Chcą nam robić z żółci waterboarding
Najpierw przemyśl, potem odbij
Już od szczyla gaszą ogień benzyną
Chcą żebyś sprzedał swoją duszę za bilon
Na mój widok kreślą krzyże w powietrzu
Nie idę za stadem, się boją innowierców
{Skrecze: DJ Danek}
Każdy dzień w moim życiu to postęp
Już nie pierwszy raz słyszę wokół siebie głosy
Robię co potrafię
Każdy dzień w moim życiu to postęp
Iść swoją drogą, nie dać satysfakcji wrogom