Maciej Spons - Patrz komu ufasz 2.0

{Intro: Ghostface Killah}
Uh-huh
Jet Blue Shit
(Miami Hit Music)
Uh, yeah
Ayo, ayo

{Zwrotka 1: Maciej Spons}
Ja chcę zarobić pieniądze
Się wpierdalam tu na krzywy ryj jak Conway (Griselda)
Tanie szmaty chcą być bardzo modne
Nie macie wielkich dup - one, kurwa, są spasione
Ja pierdolę, pełno idiotów
Tu każdy raper ma setki zmyślonych wrogów
Nawijacie pełno makaronu
Ja wśród raperów szukam tylko teleportu
Masz tu pierwowzór, jebać Ciemnogród
Gdzie twój album ledwo mógł sprzedać jedną z wróżb
Sześć rymów, skurwysynu
Nie wiem, po chuj, nudziło mi się na kiblu
Zamknięty łeb, a masz klaustrofobię
Chcesz oceniać innych, inni ciebie nie mogą, nie?
To jest żałosne, jеst śmieszne
Dzięki tobie się ciеszę, że nie zostałem raperem

{Refren: Kościey}
Patrz, komu ufasz, patrz-patrz, komu ufasz
Niejen upadł, gdy szedł tu po trupach
Klasyk jak Wu-Tang, nie ufaj nikomu
Ty patrz, jak się fruwa, my tutaj jak w domu
Patrz, komu ufasz, patrz-patrz, komu ufasz
Niejen upadł, gdy szedł tu po trupach
Klasyk jak Wu-Tang, nie ufaj nikomu
Ty patrz, jak się fruwa, my tutaj jak w domu

{Zwrotka 2: Ghostface Killah}
Ayo
You like a snake in the grass that strikes to bite
Dangerous mind that poison the waters
Walls up like Trump's on all the borders
Hoarders, cribs like junkyard dog
Stacks of shit like you runnin' the blog, I blow fog
Smoke like I'm steamin' out a box of clams
Wu blue strawberry kush, purple yams
The scan is cash, ruler rules the big bag
The bag of rubber bands, stacks in a green rag
Nigga don't play with me, you ain't tight with me
Took the bird off my arm 'cause the shit kept bitin' me
Damn skippy, Wu-Tang, roots are essential
My jewels shine hard like a verse on an instrumental
I ain't a janitor, I'm a giant like André
Splash of pineapple with a whole glass of Bombay

{Refren: Kościey}
Patrz, komu ufasz, patrz-patrz, komu ufasz
Niejen upadł, gdy szedł tu po trupach
Klasyk jak Wu-Tang, nie ufaj nikomu
Ty patrz, jak się fruwa, my tutaj jak w domu
Patrz, komu ufasz, patrz-patrz, komu ufasz
Niejen upadł, gdy szedł tu po trupach
Klasyk jak Wu-Tang, nie ufaj nikomu
Ty patrz, jak się fruwa, my tutaj jak w domu