Flixu - Miliony Barw
00
Copied!
{Refren}
Widzę miliony barw, wziąłem każdy drag
Zrozumiałem dorosłość, gdy przestałem się śmiać
Strach, między nami kwas
No bo to nie moja wina, że nie kocha mnie świat
Widzę miliony barw
Wnoszę spokój, skoro wszyscy są w szoku
Nagrywam numery, nie umiem używać głosu
{Zwrotka}
Widzę miliony barw, wziąłem każdy drag
Strach ma duże oczy, lecz nie zamierzam się bać
(?)
I okłamałem w piosenkach, bo nigdy nie byłem sam
Ej, ej, ej (widzę miliony barw)
Tyle barw, MDMA stan
Tyle stresu wysypałem, żeby tylko móc grać
Jak się kiedyś nie opłacę, wszystko to przesyłam sam
To coś więcej niż muzyka, to coś więcej niż mój stan
Mogą kasę wykładać i tak to będzie gówniana praca
Zamiast linijki składać, będą (?)
Pachnie to prawie jak grzała albo jak spalona trawa
Albo jak spalona grzała, która ma dosyć jarania
Daj mi więcej tlenu, gotuję tak smacznie, mordo, siadaj, proszę, menu
Bo mam dosyć już problemów, dosyć już problemów
Wchodzę na sam szczyt, prawdziwych było niewielu
{Bridge}
Widzę miliony barw, wziąłem każdy drag
Zrozumiałem dorosłość, gdy przestałem się śmiać
A więc teraz lej do dna, teraz lej do dna
To nie moja wina, że nie kocha mnie świat
{Refren}
Widzę miliony barw, wziąłem każdy drag
Zrozumiałem dorosłość, kiedy przestałem się śmiać
Zamiast tracić czas
No bo to nie moja wina, że nie kocha mnie świat, nie
Wnoszę spokój, skoro wszyscy są w szoku
Nagrywam numery, nie umiem używać głosu
{Outro}
Widzę miliony barw, wziąłem każdy drag
Strach ma duże oczy, lecz nie zamierzam się bać
(?)
I okłamałem w piosenkach, bo nigdy nie byłem sam
Widzę miliony barw
{Refren}
Widzę miliony barw, wziąłem każdy drag
Zrozumiałem dorosłość, gdy przestałem się śmiać
Strach, między nami kwas
No bo to nie moja wina, że nie kocha mnie świat
Widzę miliony barw
Wnoszę spokój, skoro wszyscy są w szoku
Nagrywam numery, nie umiem używać głosu
{Zwrotka}
Widzę miliony barw, wziąłem każdy drag
Strach ma duże oczy, lecz nie zamierzam się bać
(?)
I okłamałem w piosenkach, bo nigdy nie byłem sam
Ej, ej, ej (widzę miliony barw)
Tyle barw, MDMA stan
Tyle stresu wysypałem, żeby tylko móc grać
Jak się kiedyś nie opłacę, wszystko to przesyłam sam
To coś więcej niż muzyka, to coś więcej niż mój stan
Mogą kasę wykładać i tak to będzie gówniana praca
Zamiast linijki składać, będą (?)
Pachnie to prawie jak grzała albo jak spalona trawa
Albo jak spalona grzała, która ma dosyć jarania
Daj mi więcej tlenu, gotuję tak smacznie, mordo, siadaj, proszę, menu
Bo mam dosyć już problemów, dosyć już problemów
Wchodzę na sam szczyt, prawdziwych było niewielu
{Bridge}
Widzę miliony barw, wziąłem każdy drag
Zrozumiałem dorosłość, gdy przestałem się śmiać
A więc teraz lej do dna, teraz lej do dna
To nie moja wina, że nie kocha mnie świat
{Refren}
Widzę miliony barw, wziąłem każdy drag
Zrozumiałem dorosłość, kiedy przestałem się śmiać
Zamiast tracić czas
No bo to nie moja wina, że nie kocha mnie świat, nie
Wnoszę spokój, skoro wszyscy są w szoku
Nagrywam numery, nie umiem używać głosu
{Outro}
Widzę miliony barw, wziąłem każdy drag
Strach ma duże oczy, lecz nie zamierzam się bać
(?)
I okłamałem w piosenkach, bo nigdy nie byłem sam
Widzę miliony barw