NOWY - Talent
00
Copied!
{Bridge: NOWY}
Się nie zatrzymuje jadę dalej
Jak coś skończę to puszczę nawet rankiem
Ja jeszcze pracuję jak ty wstajesz bracie
Biorę wodę w kubek choć czas iść spać jest, ale
{Zwrotka: NOWY}
Tak niczego nie osiągnę (tak niczego nie osiągnę)
Nie mam na myśli kasy, przez nią piekło w głowie
Konsumpcjonizm mnie pożera a próbuje się opierać co dnia
Jednak w jego szpony lecąc nie raz nie mogę mówić że to błędna droga
Hipokryzja non-stop
I to widać bo wciąż
Muszę sam sobie zaprzeczać
Wykurwie hajs potem mam breakdown
A to nie droga do szczęścia
Muszę się ogarnąć, zwrota wciąż czeka
Aż ją nawinę, a nie mam siły nawet wstać z łóżka
Patrząc na szybę szukam sensu życia szczerze
Możе jak Taco dam skille, choć dla mnie rap jest jak kurwa
Dawno zabitе dziecko we mnie wiec nie wiem gdzie tu widać szczęście
Stoję w tunelu bez światła nadziei
A moja głowa od dawna na pętli
I nic w tym nie pomaga
Myśli pełne syfu ciemność wchłania (ciemność wchłania)
Nie widzę dlatego happy endu
Nie składaj dla mnie obietnic bez słów
Jeśli jesteś dla mnie to mnie nie zapewniaj
Nic wiecznie nie trwa więc to w czynach lepiej przekaż, przekaż, ay
{Bridge: NOWY}
Się nie zatrzymuje jadę dalej
Jak coś skończę to puszczę nawet rankiem
Ja jeszcze pracuję jak ty wstajesz bracie
Biorę wodę w kubek choć czas iść spać jest, ale
{Zwrotka: NOWY}
Tak niczego nie osiągnę (tak niczego nie osiągnę)
Nie mam na myśli kasy, przez nią piekło w głowie
Konsumpcjonizm mnie pożera a próbuje się opierać co dnia
Jednak w jego szpony lecąc nie raz nie mogę mówić że to błędna droga
Hipokryzja non-stop
I to widać bo wciąż
Muszę sam sobie zaprzeczać
Wykurwie hajs potem mam breakdown
A to nie droga do szczęścia
Muszę się ogarnąć, zwrota wciąż czeka
Aż ją nawinę, a nie mam siły nawet wstać z łóżka
Patrząc na szybę szukam sensu życia szczerze
Możе jak Taco dam skille, choć dla mnie rap jest jak kurwa
Dawno zabitе dziecko we mnie wiec nie wiem gdzie tu widać szczęście
Stoję w tunelu bez światła nadziei
A moja głowa od dawna na pętli
I nic w tym nie pomaga
Myśli pełne syfu ciemność wchłania (ciemność wchłania)
Nie widzę dlatego happy endu
Nie składaj dla mnie obietnic bez słów
Jeśli jesteś dla mnie to mnie nie zapewniaj
Nic wiecznie nie trwa więc to w czynach lepiej przekaż, przekaż, ay