Blolcks - Polska gurom

Jesli wkrocze w droge ci
To nie bedzie milosci
Ale bedzie nienawisc
I z liscia dostaniesz lisc
Nie masz juz cokolwiek kryc
Nie masz juz za duzo zyc
2 godziny bedziesz myc
Nie bedziesz chcial juz tu byc

Nie przeszkadzaj mi kozaku
Moze raczej przedszkolaku
Strzelasz gorzej niz lukaku
Jest bezdomny nie poraduj
Bo sam nie masz na produkty
Idz i buduj akwedukty
I ja sam robie te nuty

Nie mam calej swej ekipy
Nawet jesli i na niby
Taki ja poprostu jestem
Ide w gorе nawet w jesien
Ja jеstem farmerem nasion
Daje kariere tym basiom

Nawet tez ankom i asiom
Chodza za moja kasom
Jak polegniesz bedzie boom
Mniejszy jestes ty niz szczur
Jak ja robie wielki huk
Chodzisz za mna jak much
Chyba nie chcesz tak byc znany
Wez i to przemysl moj stary
Wez i spojrz na moje staty
Gwiiiizd no i bedzie karny
A jak wroce do mej farmy
Ciebie nie zaszadze
Bo nie jestes fajny

Ale napije sie fanty
Napije sie sprite'a
Takiego mam farta
Lecisz poleciala warta
Polecial po wiśle
Chyba nie pomysle
By ciebie zapisac bo cie nienawidze