Grypcio - PRADA

{Refren}
Wybieraj, niebo czy piekło?
Ty nie będziesz jak większość
Prada będzie w planach, chcę by mnie nigdy nie piekło
Wybieraj, niebo czy piekło?
Ty nie będziesz jak większość
Prada będzie w planach, chcę by mnie nigdy nie piekło

{Zwrotka 1}
Znam paru prawdziwych ludzi, zawsze będą obok mnie
(?) dobre słowo, kiedy dogoni nas pies
Mati, gruby, Patryk, Szymon, Krystian
Każdy będzie moim ziomem i to przyznam
Mojo-jojo, (?) otwieram głowy, na sylwestrze dolewam wódy do coli
Jestem szybki, no i nie lubię powoli, bo wyjaśniam wszystkie zamknięte głowy
Dziś się zastanawiam, czy naprawdę jestem zły
Jeśli jestem, to uważaj, nie wiem, gdzie jеst moja głowa
Bo pierdoli mnie to zdanie, żе podjebał od Waimy
Do momentu, kiedy będzie na konto wpadać mi kaska

{Refren}
Wybieraj, niebo czy piekło?
Ty nie będziesz jak większość
Prada będzie w planach, chcę by mnie nigdy nie piekło
Wybieraj, niebo czy piekło?
Ty nie będziesz jak większość
Prada będzie w planach, chcę by mnie nigdy nie piekło

{Zwrotka 2}
Minął jakiś czas, a dalej nie znam receptury
Wpadł mi jakiś hajs, już nie mogę tego kupić
Ale mogę kupić Ci hajs, mogę kupić Ci perfumy
Albo pierdolmy płacz, bo tak ona do mnie mówi

{Refren}
Wybieraj, niebo czy piekło?
Ty nie będziesz jak większość
Prada będzie w planach, chcę by mnie nigdy nie piekło
Wybieraj, niebo czy piekło?
Ty nie będziesz jak większość
Prada będzie w planach, chcę by mnie nigdy nie piekło