Sentino - STAMBUŁ

{Refren x2}
Pakuję torbę, chowam gotówkę
Chowam zegarki do watch roll
Jedno złe słowo, chowamy kurwę
AR-15 jak
{mokro?}
Rotterdam mental, Instabul Dental
Dior (?...) skóra miękka
Serce jest twarde, biję po szczękach

{Cabrón?} bo znowu jest lockdown

{Zwrotka 1}
(?...) już nie chcę pić
Proszę Pana nique la police
Robię dramat jak gangi w Paris
Americ latin jak (?...)
PLN, euro, dolar
Wszystko chowam w torbie Goyard
Jebać (?...) bo ja chcę szmal
Głowy na kolana jak w katedrach
Fendi cały mój dres
Fendi cały mój styl
W końcu jest Bentley, poszedł znowu cały mój cash
Ale Senti cały ma styl
Spójrz na zegarek Day/Night Cartier
Dupeczka w lokach cała (?...)
Czekolada w blokach cała (?...)
Jestem (?...) kurwa jak (?...)

{Bridge}
Powiedz jeszcze raz do mnie, że nie należę sobie tam gdzie chce
Pokażę ci dokładnie tam gdzie zrobię burdel tam gdzie chce
Nigdy nie z polakiem robimy euro, krypto albo też (?...)
Przyjedź do Marbelli i zapytaj anglika, czy powie tak to jest on

{Refren x2}
Pakuję torbę, chowam gotówkę
Chowam zegarki do watch roll
Jedno złe słowo, chowamy kurwę
AR-15 jak
{mokro?}
Rotterdam mental, Instabul Dental
Dior (?...) skóra miękka
Serce jest twarde, biję po szczękach

{Cabrón?} bo znowu jest lockdown

{Zwrotka 2}
A, a, Ararat, brat wyciąga kałacha
Balaklawa na głowę, za nami cały karabach
Jak psujesz interesy, za to, to do nieba jest bilet
Bo jak zabierasz (?...) moim dzieciom to zabiję
Chodzę w szarych czapkach, w sercu mało empatii
Mimo to, śpię lepiej, niż nie jeden z waszych fake OG
Twoja fura
{rent?} nie twoja jak ten faker (?...)
Ściągaj tu ten (?...) bo ci zrobię smycz procenty, wpisz
Kontrakt to jest między nami, między nim, między nim
Banda wilków, a ty chcesz te ręce gryźć jak wściekły lis
W gardle parzy Hennessy, a w głowie nadal diablo
Winda bije co tydzień, nie robię to za darmo

{Refren x2}
Pakuję torbę, chowam gotówkę
Chowam zegarki do watch roll
Jedno złe słowo, chowamy kurwę
AR-15 jak
{mokro?}
Rotterdam mental, Instabul Dental
Dior (?...) skóra miękka
Serce jest twarde, biję po szczękach

{Cabrón?} bo znowu jest lockdown