Sentino - Kolejna Nocka
00
Copied!
{Refren: Sentino}
Ja chcę tylko żyć, żyć, żyć
Mam pistolet glocka w tych dresach Lacoste'a
Tak nie może być, być, być
Nieprzespana nocka, kiedy mogę pospać
Na stole tu kreski, Coca Cola i Jacky
Znowu jakaś nowa chce się ze mną rozstać
Z braciakami wściekli, spaleni od amnezji
Chcesz coś mordo od nas, to chodź i coś pokaż
{Zwrotka 1: Sentino}
Nie może tak być, znowu se wchodzę na szczyt
Hipokryci, ruchają nieletnie a frajer na szyi to złoty ma krzyż
Powiem jak jest, nie ma takiego jak Sento, nie było takiego jak Rocco
Wiecznie ten loco, na pewno z tych debili nikt nie ma żadnej kariery bez Coco
Bo jesteś idiotą
Ja i ty jak srebro i złoto
Fila i Gucci, mam chętną i młodą
Dwa zero wersy, Monici Belluci
Pento jak ogon, nie pędzę za krową
Przez całe życie maraton za walutą
Czasem się biorę za sukę jak
{naród?}
To żółte papiery, bo jestem wariatem
Bro nazwę cię Oscar Mayer, jesteś parówą
{Refren: Sentino}
Ja chcę tylko żyć, żyć, żyć
Mam pistolet glocka w tych dresach Lacoste'a
Tak nie może być, być, być
Nieprzespana nocka, kiedy mogę pospać
Na stole tu kreski, Coca Cola i Jacky
Znowu jakaś nowa chce się ze mną rozstać
Z braciakami wściekli, spaleni od amnezji
Chcesz coś mordo od nas, to chodź i coś pokaż
{Zwrotka 2: Olejnik}
Olejnik, co za bit
Głąby robią sobie diss
Sento mówi olej ich
Chore łby, chcą być z nim
Wchodzę sobie znów na ring
Pół miliona, znowu plik
(?...) ale żona modeling
Robię feat z moim idolem mogę procentowe pić
Zamiast procenty oddawać, jak nie jeden pojeb z nich
Możesz wiecznie robić Twitch, a powszechnie to jest nic
Lecę jetem na południe, to (?...) nowy hit
{Refren: Sentino}
Ja chcę tylko żyć, żyć, żyć
Mam pistolet glocka w tych dresach Lacoste'a
Tak nie może być, być, być
Nieprzespana nocka, kiedy mogę pospać
Na stole tu kreski, Coca Cola i Jacky
Znowu jakaś nowa chce się ze mną rozstać
Z braciakami wściekli, spaleni od amnezji
Chcesz coś mordo od nas, to chodź i coś pokaż
{Zwrotka 3: ArEs}
Ja i parę dup na łajbie, a ciągle smak ten sam
Po pierwszej kawie czwarta ma wybrakowany smak
Słodka jak ananas, ostra jak Piri-piri
Chcę być sam na sam, pokazuje mi to na migi
W aucie jak w łóżku skaczesz jak rabbit
Chuj, że jedziemy, możemy się zabić
Życie nie kocha, a nikt nas nie trawi
A to, co na stole to (?...)
Żyję dziś po to, żeby się bawić
W końcu czuć (?...) nacisk
Zawsze się czułem najgorszy, dzisiaj (?...)
{Refren: Sentino}
Ja chcę tylko żyć, żyć, żyć
Mam pistolet glocka w tych dresach Lacoste'a
Tak nie może być, być, być
Nieprzespana nocka, kiedy mogę pospać
Na stole tu kreski, Coca Cola i Jacky
Znowu jakaś nowa chce się ze mną rozstać
Z braciakami wściekli, spaleni od amnezji
Chcesz coś mordo od nas, to chodź i coś pokaż
{Refren: Sentino}
Ja chcę tylko żyć, żyć, żyć
Mam pistolet glocka w tych dresach Lacoste'a
Tak nie może być, być, być
Nieprzespana nocka, kiedy mogę pospać
Na stole tu kreski, Coca Cola i Jacky
Znowu jakaś nowa chce się ze mną rozstać
Z braciakami wściekli, spaleni od amnezji
Chcesz coś mordo od nas, to chodź i coś pokaż
{Zwrotka 1: Sentino}
Nie może tak być, znowu se wchodzę na szczyt
Hipokryci, ruchają nieletnie a frajer na szyi to złoty ma krzyż
Powiem jak jest, nie ma takiego jak Sento, nie było takiego jak Rocco
Wiecznie ten loco, na pewno z tych debili nikt nie ma żadnej kariery bez Coco
Bo jesteś idiotą
Ja i ty jak srebro i złoto
Fila i Gucci, mam chętną i młodą
Dwa zero wersy, Monici Belluci
Pento jak ogon, nie pędzę za krową
Przez całe życie maraton za walutą
Czasem się biorę za sukę jak
{naród?}
To żółte papiery, bo jestem wariatem
Bro nazwę cię Oscar Mayer, jesteś parówą
{Refren: Sentino}
Ja chcę tylko żyć, żyć, żyć
Mam pistolet glocka w tych dresach Lacoste'a
Tak nie może być, być, być
Nieprzespana nocka, kiedy mogę pospać
Na stole tu kreski, Coca Cola i Jacky
Znowu jakaś nowa chce się ze mną rozstać
Z braciakami wściekli, spaleni od amnezji
Chcesz coś mordo od nas, to chodź i coś pokaż
{Zwrotka 2: Olejnik}
Olejnik, co za bit
Głąby robią sobie diss
Sento mówi olej ich
Chore łby, chcą być z nim
Wchodzę sobie znów na ring
Pół miliona, znowu plik
(?...) ale żona modeling
Robię feat z moim idolem mogę procentowe pić
Zamiast procenty oddawać, jak nie jeden pojeb z nich
Możesz wiecznie robić Twitch, a powszechnie to jest nic
Lecę jetem na południe, to (?...) nowy hit
{Refren: Sentino}
Ja chcę tylko żyć, żyć, żyć
Mam pistolet glocka w tych dresach Lacoste'a
Tak nie może być, być, być
Nieprzespana nocka, kiedy mogę pospać
Na stole tu kreski, Coca Cola i Jacky
Znowu jakaś nowa chce się ze mną rozstać
Z braciakami wściekli, spaleni od amnezji
Chcesz coś mordo od nas, to chodź i coś pokaż
{Zwrotka 3: ArEs}
Ja i parę dup na łajbie, a ciągle smak ten sam
Po pierwszej kawie czwarta ma wybrakowany smak
Słodka jak ananas, ostra jak Piri-piri
Chcę być sam na sam, pokazuje mi to na migi
W aucie jak w łóżku skaczesz jak rabbit
Chuj, że jedziemy, możemy się zabić
Życie nie kocha, a nikt nas nie trawi
A to, co na stole to (?...)
Żyję dziś po to, żeby się bawić
W końcu czuć (?...) nacisk
Zawsze się czułem najgorszy, dzisiaj (?...)
{Refren: Sentino}
Ja chcę tylko żyć, żyć, żyć
Mam pistolet glocka w tych dresach Lacoste'a
Tak nie może być, być, być
Nieprzespana nocka, kiedy mogę pospać
Na stole tu kreski, Coca Cola i Jacky
Znowu jakaś nowa chce się ze mną rozstać
Z braciakami wściekli, spaleni od amnezji
Chcesz coś mordo od nas, to chodź i coś pokaż